3. "Jakie geny - takie dziecko"

Na koniec zajęliśmy się zagadką dziedziczenia cech. W grupach dwuosobowych (gdzie jedna osoba była mamą, a druga tatą) "planowaliśmy" potomka. Dlaczego w cudzysłowie "planowaliśmy" - bo niestety jak się okazało nic u dziecka zaplanować się nie da :( Jakie nam "wyszły" pociechy można zobaczyć na zdjęciach :)