Drugiego dnia już o godzinie 7 rano spotkaliśmy się przy budynku szkoły w Šentjernej. Razem z nami pojechała dwunastka Słoweńców oraz nauczyciele z tamtejszej szkoły. Jechaliśmy 2 godziny, ale podróż nie dłużyła się zbytnio. Miasto portowe Piran jest bardzo ładne i urokliwe. Właśnie z niego są importowane ryby i inne owoce morza do całej Słowenii.

W Piranie znajduje się oceanarium, które my również odwiedziliśmy. Było tam wiele ryb i innych zwierząt morskich. Spędziliśmy dużo czasu oglądając te rożne ciekawe stworzenia (m. in. wielkie zaciekawienie wzbudziły płaszczki). Następnie mieliśmy około godziny czasu wolnego. Niektórzy poszli kupić pamiątki, a inni wyszli na wzgórze, gdzie można było zobaczyć piękną panoramę na Morze Śródziemne. W oddali widać było nawet Chorwację.


Na tym wzgórzu znajdował się również kościół. Bardzo tam wiało, więc wszystkie parasole zaczęły się przewracać na drugą stronę. ;) Po pewnym czasie spotkaliśmy się na rynku w Piranie. Poszliśmy do szkoły w tym miasteczku, aby zjeść smaczny obiad. Tym posiłkiem był rosół oraz ryż z mięsem i sałatą polaną dużą ilością octu winnego. Po zjedzeniu obiadu udaliśmy się do autokaru. Oczywiście zanim usiedliśmy w autobusie zrobiliśmy sobie wspólne zdjęcie z widokiem na morze. Po zrobieniu go wsiedliśmy do autobusu i pojechaliśmy do szkoły w Šentjernej. Tam z przystanku odebrały nas rodziny Słoweńców i pojechaliśmy do domów. Wszystkim podobała się ta wycieczka, bo takie miejsca jak te pamięta się bardzo długo. :)

Iwona Kobus, 1f


Więcej zdjęć - Słowenia 2015 - dzień drugi - kliknij tutaj.